Nowe przemyślenia na temat mechanizmu antysybilistycznego LayerZero

Mechanizm antysybilistyczny LayerZero

Po przesłaniu do LayerZero raportu dotyczącego 470 000 podejrzanych adresów Sybil, dyskusje i krytyka dotycząca mechanizmu anty-Sybil przybierają na sile. Jakie opinie i niezadowolenie ma społeczność i jakie środki podjął projekt w odpowiedzi?

Niedawno popularny projekt Taiko przyjął nieprzejrzysty mechanizm airdrop, spotykając się z podobną krytyką rynku. Jakie zmiany zachodzą w chwalonych niegdyś zrzutach Web3? Być może nadszedł czas, aby zastanowić się nad tym produktem ery Web3.

Bitwa interesów stojąca za mechanizmem antysybilistycznym LayerZero

Obecna debata w społeczności na temat LayerZero jest zasadniczo bitwą interesów, a mechanizm anty-Sybil LayerZero sprytnie wykorzystuje ludzką naturę, aby jej przeciwdziałać. Kiedy LayerZero zaatakowało instytucje poszukujące zrzutów, nieuchronnie wywołało to bezprecedensową wojnę na słowa.

LayerZero, dobrze znany protokół interoperacyjności międzyłańcuchowej, ma wysoką wycenę z inwestorami takimi jak Multicoin, Binance Labs, a16z i Sequoia Capital. W związku z tym łowcy airdropów Web3 od dawna przyglądali się temu obiecującemu celowi.

Według WOO X Research, nadchodzący airdrop LayerZero szacowany jest na kwotę od 600 milionów do 1 miliarda dolarów. Zakładając wycenę TGE czterokrotnie wyższą niż w poprzedniej rundzie i początkową cyrkulację na poziomie 15%, kapitalizacja rynkowa TGE LayerZero szacowana jest na 1,8 mld USD, przy FDV w wysokości 12 mld USD. Oczekuje się, że wartość zrzutu wyniesie 600 milionów dolarów, co przekłada się na 750-1500 dolarów na użytkownika.

Optymistycznie, jeśli wycena TGE wyniesie 4,5-krotność poprzedniej rundy przy 20% początkowej cyrkulacji, kapitalizacja rynkowa TGE LayerZero może wzrosnąć do 2,7 mld USD, przy wycenie 13,5 mld USD. W tym scenariuszu wartość airdrop może wzrosnąć do 1,08 mld USD, przy średniej wartości użytkownika między 1350 a 2700 USD.

Biorąc pod uwagę znaczące interesy, łowcy zrzutów nie przegapią tego. Jednak LayerZero ma na celu uniemożliwienie tym łowcom czerpania korzyści. Strategia obejmuje głównie „samodzielne zgłaszanie”, „osąd” i „wzajemne zgłaszanie”. Samodzielne raportowanie zachowuje 15% przydziału zrzutów, a osoby odfiltrowane nie otrzymają zrzutów, podczas gdy wzajemne raportowanie pozwala na 10% udział w zrzutach.

Wyniki pokazują, że LayerZero odfiltrowało znaczną liczbę osób poszukujących zrzutów, ale wciąż jest to niewystarczające.

Dyrektor generalny LayerZero, Bryan Pellegrino, ujawnił wcześniej, że w ciągu kilku godzin od rozpoczęcia kampanii bounty otrzymano ponad 3000 raportów Sybil i 30 000 odwołań. Zauważył, że oczekuje się, że tylko 6,67%-13,33% z 6 milionów adresów zakwalifikuje się do zrzutu, przy czym 90%-95% zgłoszeń jest ważnych.

5 czerwca Bryan oświadczył na platformie X, że będzie potrzebował jeszcze dwóch miesięcy na przetworzenie raportów Sybil, powołując się na oczywiste duże klastry Sybil, których sprawdzenie było zbyt czasochłonne. Pomimo osobistej frustracji, harmonogram LayerZero TGE pozostaje niezmieniony.

Debata na temat dobra i zła pośród hałasu

LayerZero uważa, że najlepszymi użytkownikami zasługującymi na nagrody airdrop to ci z największą „wytrwałością”, definiowani jako użytkownicy, którzy prawdopodobnie będą nadal korzystać z LayerZero lub utrzymają swoje wcześniejsze nawyki użytkowania. Zasadniczo LayerZero ma na celu wyeliminowanie instytucji poszukujących zrzutów, jednocześnie chroniąc małych użytkowników, głównie ukierunkowanych na duże podmioty Sybil.

Strategia „samodzielnego zgłaszania” jest ukierunkowana na duże grupy Sybil, a pracownikom LayerZero zabrania się uczestniczenia w roszczeniach dotyczących zrzutów pod groźbą wypowiedzenia. Rygorystyczne kontrole LayerZero mają na celu uniemożliwienie „łowcom” dokonywania fałszywych zgłoszeń i szkodzenia prawdziwym użytkownikom.

Osoby poszukujące zrzutów twierdzą, że zainwestowały prawdziwe pieniądze w celu zwiększenia danych projektu i wydajności testów, ale później zostały odrzucone. System wzajemnego raportowania doprowadził do różnych problemów, takich jak rezygnacja pracowników ze zgłaszania kont wewnętrznych, zgłaszanie głównych adresów zrzutów, a także zgłaszanie przez użytkowników dużych grup Sybil lub wpływowych osób. Nawet raporty sugerują, że firma ochroniarska przesłała do LayerZero 470 000 podejrzanych adresów Sybil.

Kryptoinfluencer Marco zauważa, że „wzajemne raportowanie” stało się polem bitwy między zespołami projektowymi a osobami poszukującymi zrzutów, a także między samymi osobami poszukującymi zrzutów. Udane raporty zwracają 90% tokenów airdrop do puli, zwiększając udział użytkowników, czyniąc „wzajemne raportowanie” narzędziem do zapewnienia „sprawiedliwości airdrop”.

Rozważania na temat uprzemysłowienia Airdrop Seeking

Wszędzie tam, gdzie pojawia się obietnica szybkiego wzbogacenia się, ludzie będą się gromadzić. Tak było w przypadku ICO, a teraz w przypadku poszukiwania airdropów. Jednak wzajemne raportowanie LayerZero ujawnia pewien trend: poszukiwanie zrzutów staje się uprzemysłowione i sprofesjonalizowane, z istotnymi wadami.

Przed wydaniem tokena, instytucje poszukujące airdropów masowo uczestniczą, tworząc fałszywą aktywność w łańcuchu. Po premierze instytucje te porzucają tokeny, powodując znaczne spadki i odstraszając wielu inwestorów. Może to wyjaśniać, dlaczego wiele znanych projektów upadło po uruchomieniu.

Przeciąganie liny między zespołami projektowymi a osobami poszukującymi zrzutów będzie kontynuowane, z równowagą dystrybucji odsetek u podstaw. Projekty mogą potrzebować masowych testerów na wczesnym etapie, ale zrzucanie tokenów nie jest korzystne w dłuższej perspektywie. Projekty mogą rozważyć zarezerwowanie części zysków lub wdrożenie liniowych wydań tokenów, aby złagodzić krótkoterminową presję sprzedaży.

Podsumowując, możliwości szybkiego wzbogacenia się dzięki zrzutom będą maleć. Projekty i osoby poszukujące zrzutów mogą znaleźć równowagę, być może wprowadzając wcześniej ukryte praktyki do otwartej i uczciwej domeny.